Śledzie po japońsku
Mimo tego, że pochodzę z Azji to o śledziach po japoński nigdy nie słyszałam. Wynika, że jest to polskie danie zawierające w nazwie inne miejsce tak jak ruskie pierogi czy barszcz ukraiński. Co do samych śledzi to jest to świetna przekąska na imprezy, idealnie pasująca do napojów wysokoprocentowych jak i po prostu jako klasyczna domowa kolacja 🙂
Składniki:
3 10-12 centymetrowe filety śledziowe a’la matjas
7 łyżek mrożonego groszku
1 mała czerwona cebula pokrojona w kostkę
1 jajko ugotowane na twardo pokrojone w kostkę
2 jajka ugotowane na twardo do dekoracji
2-3 ogórki konserwowe wielkości 6 cm pokrojone w kostkę
3 łyżki majonezu
pieprz do smaku
majonez do dekoracji
natka pietruszki do dekoracji
Przygotowanie:
Śledzie włóż do zimnej wody na półtorej godziny (zmieniając wodę co 30 minut) aby pozbyć się nadmiar słonego smaku. Filety osusz i pokrój na mniejsze kawałki. Groszek włóż do wrzątku na 3 minuty, odcedź i potraktuj zimną wodą, aby zahartować (pozwoli to nadać groszkowi ładny zielony kolor). W misce wymieszaj groszek, pokrojone jajko, ogórki konserwowe, 3 łyżki majonezu i pieprz. Soli nie dodawaj bo filety śledziowe są słone. Ułóż danie według uznania, ja najpierw kładłam sałatkę z majonezem, kawałek śledzia, jajko, łyżeczkę majonezu i pietruszkę 🙂
Smacznego!