Sa Panada
Od kiedy świętujemy naszą rocznicę ślubu w domu, postanowiłam przygotować coś specjalnego. Sa Panada to danie pochodzące z Sardynii. Oryginalnie zawiera jagnięcinę lub węgorza, ale postanowiłam przygotować to danie z mięsem łatwiej dostępnym zarówno w Polsce, jak i na Filipinach. Danie to jest jednogarnkowe, ale bez garnka, bo ten garnek zrobiony jest z ciasta. Jest pyszne, świetne na każdą okazję, nawet na spożycie poza domem 🙂
Składniki:
Ciasto:
650 g mąki
80 g smalcu
1 łyżeczka cukru
2 szklanki ciepłej wody
Farsz:
700 g łopatki wieprzowej pokrojonej w dużą kostkę
700 g ziemniaków pokrojonych w plastry
10 suszonych pomidorów pokrojonych na mniejsze kawałki
2 ząbki czosnku pokrojone w plastry
łyżeczka zielonej pietruszki pokrojone na listki
sól i pieprz
1 łyżka oliwy
Przygotowanie:
Mąkę wymieszaj ze smalcem, solą i dodaj szklankę wody. Wyrób ciasto za pomocą widelca, a potem ręcznie i powoli dodawaj wody by ciasto było elastyczne, lekko lepkie ale nie zostawało na palcach. Pozostaw na 30 minut, by ciasto odpoczęło. Po tym czasie podziel ciasto na 2 kawałki (większy i mniejszy). Większy kawałek rozwałkuj na grubość 3-4 mm i włóż do okrągłej formy wyłożonej papierem do pieczenia (np. 28 cm) tak aby ciasto przylegało do boków formy. Na dno ułóż połowę pomidorów suszonych, czosnku i zielonej pietruszki. Osól ziemniaki i układaj je na cieście. Do mięsa dodaj oliwę, sól, pieprz i wymieszaj. Ułóż jako nastepną warstwe. Na mięso połóż pozostałą część suszonych pomidorów, czosnku i zielonej pietruszki. Drugi kawałek ciasta rozwałkuj na taką samą grubość jak pierwsze ciasto i połóż na wierz. Zlep dokładnie oba ciasta tak, aby nie dostawało się do środka powietrze (w ten sposób składniki się ugotują jak w garnku). Całość w foremce wstaw do piekarnika rozgrzanego do 190ºC przez 2 godziny. Po tym czasie wszystkie składniki powinny być ugotowane, soczyste i miękkie. Bądź uważny podczas krojenia, bo jeśli mięso miało w sobie dużo wody, to ta woda może się wydostać.
Smacznego!